W bieżącym roku zanotowano w Puszczy Kampinoskiej rekordowe opady, nie notowane na tych terenach przynajmniej od 20 lat.
Szczególnie wysokie opady wystąpiły w czerwcu, wrześniu i październiku. W czerwcu opady były ponad 2 razy większe niż średnio o tej porze roku, we wrześniu – 4 razy większe, a w październiku – prawie 3 razy większe. Te rekordowe opady spowodowały, że latem i wczesną jesienią poziom wód gruntowych zamiast opadać (co jest typowe dla tego okresu), gwałtownie się podwyższał i w wielu miejscach wytworzyły się ogromne rozlewiska.
Tak wysoki poziom wód powoduje duże utrudnienia w realizacji projektu. Wystąpienie rozlewisk uniemożliwiło przeprowadzenie zaplanowanych koszeń. Opóźniają się też prace hydrotechniczne związane z małą retencją. Wysoki poziom wód powoduje, że wykonanie poszczególnych progów czy brodów staje się dużo bardziej czasochłonne, a do niektórych zaplanowanych obiektów nie da się dojść nawet w woderach (wysokich kaloszach).
Warto tu zauważyć, że zrealizowane dotychczas w projekcie budowle hydrotechniczne nie mają żadnego wpływu na występujące obecnie rozlewiska. Zostały one tak zaprojektowane by podwyższać minimalne stany wód, a przepuszczać wody wysokie. W efekcie wybudowane dotąd niskie progi czy brody skrywają się obecnie głęboko pod grubą warstwą swobodnie płynącej wody. Obecny okres wysokich wód pozwolił natomiast zaobserwować pozytywny wpływ wyremontowanej grobli w miejscowości Sadowa. Oddziela ona obszar ochrony ścisłej „Sieraków” od położonych po sąsiedzku gruntów prywatnych i zabudowań. Dzięki grobli woda z Puszczy nie przelewa się na grunty wiejskie dzięki czemu utrzymuje się tam poziom wody niższy o kilkadziesiąt centymetrów od poziomu wody w KPN.